piątek, 26 września 2008

cierpliwośc cnotą jest.....


.......hmmmm..............
wściekły jestem na siebie, że brak mi cierpliwości....... i tak zamyka się błędne koło złoszczenia się. Bo im bardziej się złoszczę na moją
Nie-cierpliwość
tym bardziej jestem nie cierpliwy........
-zwłaszcza wtedy kiedy budzisz się co 15-20 minut w nocy i płaczesz i kiedy nie pomaga ani mruczenie, ciiiiiiiszenie, i skakanie ( zgodnie ze wskazówkami Twojej Mamy: ...nie tak -tylko tak.....). Ale nie złoszczę się na Ciebie Synu mój ukochany tylko na samego siebie. I nie wiem czy to sprawa złego wychowania mojej osoby czy potworności charakteru......

-najłatwiej to trzeba się zresetować, ale to może mieć zgubne smutki Synu dla Ciebie. Bo jednak jakby nie patrzeć to jest we mnie kilka dobrych rzeczy, które chciałbym Tobie dać.....



-przepraszam Kubusiu

Brak komentarzy: