czwartek, 17 grudnia 2009

o ..."cholela".......

Pewna Pani

w pewnym miasteczku.... 

przyszła do Babci Ani w odwiedziny

i .............

rzekło jej się cholera, kur.... i takie tam....... ( co u niej jest na porządku dziennym...)

...............

niestety ale nasz koFany synek złapał pierwsze przekleństwo......:-(((

Ale najlepsze jest to pytanie... skąd On wie kiedy go użyć.........

o   cholela....:-) 

Brak komentarzy: